Inicjatywa świetna, jednak nie do końca dobrze rozpropagowana wśród łodzian, którzy tłumnie udali się na długi weekend i nie odwiedzili nas w takiej liczbie jakby sobie tego życzyli wystawcy.
Mam nadzieję, że za miesiąc frekwencja będzie lepsza, do czego sama zamierzam się przyczynić.
Ogólnie - bardzo mile spędzona sobota na off Piotrkowska, która ma szanse stać się łódzkim niespełnionym Księżym Młynem, z mnogością inicjatyw kulturalno-rozrywkowych (kulturalnie rozrywał łodzian 27 kwietnia wspaniały poznański Hellow Dog)
Poniżej kilka moich ostatnich dzieci