No i maszyna mi pentelkuje/pętelkuje.
Siatka jest prezentem dla mojej przyjaciółki na urodziny, dlatego mam nadzieję, że nie wejdzie tutaj przed powrotem z wrocławskiego wygnania, gdzie przebywa do piątku.
Wykonana z płótna leżakowego zakupionego jakieś 6-7 lat temu, więc nabrało mocy urzędowej.
Podszewkę zrobiłam z płótna koloru ecru wyszarpanego z tapczanu babci.
Po przygodzie z szyciem wczorajszym i dzisiejszym nasuwa się jeden wniosek - potrzebuję własną, niepętelkującą maszynę! Wniosek do zrealizowania po napadnięciu na bank, ponieważ obecnie wolnych funduszy nie posiadam.
Życie jest cinszkie.
romantyczny efekt pentelkowania
lewa strona
efekt końcowy
MOJA UKOCHANA TORBAAAAAAAA!
OdpowiedzUsuńnie rozstaję się z nią.
dziękuję:*
narobiłam sobie nią ochoty na szycie i teraz mam etap w poszukiwaniu odpowiednich materiałów na inne.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Zszywanka i Wyszywanka pomogą w dalszym szyciu :0)